poduszka_dwustronna.gif
plantule_03_poduszka_orkisz_gryka.jpg

Dwa rodzaje wypełnień w poduszce dwustronnej! Łuska gryki i łuska orkiszu.


Dwustronna Plantula posiada dwie niezależne kieszenie zamykane na dwa suwaki dla regulacji wysokości poduszki. Po jednej stronie kieszeń wypełniona jest tylko łuską gryki, po drugiej stronie mamy wyłącznie orkisz — czyli łuski są oddzielone, nie są wymieszane.

Śpisz na gryce, odwracasz poduszkę na drugą stronę — śpisz na orkiszu!

Customer Reviews

Based on 139 reviews
94%
(131)
3%
(4)
1%
(1)
1%
(1)
1%
(2)
A
Angelika
Nie mogę spać na poduszce

Miałam nadzieję,że w końcu się wyśpię na tej poduszce. Niestety nie da się na niej spać, jak spałam na boku bardzo bolały mnie uszy. Mam poduszkę dwustronną.

J
Joanna
rewelacja

poduszkę dwustronną kupiłam z polecenia lekarza i naprawdę warto było, fakt na razie korzystam tylko ze strony gryki śpi się rewelacyjnie. Miałam problemy z drętwieniem dłoni po wybudzeniu i widzę mega poprawę, praktycznie po tygodniu problem ustąpił.
Teraz już nastoletni syn prosi o taką samą, szkoda, że wcześniej o niej nie wiedziałam

A
Anna Niepsuj
Miłość nie od pierwszego spania ale na całe życie ❤️

Poduszkę dwustronną już trochę mam. Dalej nie wiem czy ilość ziaren jest dla mnie odpowiednia czy powinno być mniej czy więcej 😅 Na początku trudno było się przestawić, bo twardsze, szeleszczące, mniej puchate. Teraz jednak nie wyobrażam sobie już spać na innej poduszce.

Prawdą jest że strona z gryka chłodzi i jest twardsza, a strona z orkiszem grzeje i jest miększa. Uwielbiam każdą z nich w zależności od nastroju, temperatury czy stanu zdrowia. Plan na święta - obkupić pół rodziny 🫣

R
Renata Roguska
Ta poduszka to mistrzostwo świata

Kupiłam poduszkę z gryką i orkiszem, bo już byłam tak zdesperowana , że byłam gotowa uwierzyć we wszystko . Codzienne wybudzanie się i wstawanie z napięciowym bólem głowy mnie wykańczało . Znalazłam na Facebooku reklamę Plantule i stwierdziłam , że spróbuję , chociaż była nutka niepewności , czy to rozwiąże moje problemy . I co ? I to był strzał w dziesiątkę. Co prawda pierwsza noc nie zwiastowała sukcesu , ale teraz nie zamienię tej poduszki na inną . Najlepszym testem było to , że ostatnio wyjechałam na tydzień i spało mi się koszmarnie .Tęskniłam za moją poduszką😊. Dlatego planuję kupić jeszcze jedną- mniejszą, żeby mogła ze mną jeździć, bo dużo podróżuję. Dodam jeszcze , że pomysł z dodatkiem lawendy też super. Szczerze polecam.

A
Anna
Polecam

Swietna jakos wykonania. Warto doplacic za wysuszona lawende bo poduszka przepieknie pachnie. Moja 6latka lubi ja pozyczac bo fajnie chrzesci